Sie usmialem

Tak winni sa menadzerowie i prezesi:)
Problem polskiej pilki to jakosc szkolenia. Akademia tak naprawde da swoje owoce(o ile wogole beda) dopiero kiedy opuszcza ja roczniki, ktore dolaczyly do niej w wieku okolo 10-11 lat.
Prawda jest taka, ze nasza liga jest mierna przez mierny poziom pilkarzy i wcale sie nie dziwie, ze kluby sciagaja zagranicznych pilkarzy, bo taki kompletny sredniaczek jak VOO z Legii po prostu pozamiatal ta lige. A, ze wiekszosc z zaciagow jest slaba to juz inna bajka.
Tak wiec dopiero jak zmieni sie system i jakosc szkolenia to moze wtedy cos zacznie sie u nas dziac, a poki co musimy sie pozbyc pilkarzy ze starego systemu szkolenia, ktory sa po prostu slabi ale caly czas kreca sie na karuzeli.
Poza tym co udowadnia Reprezentacja? Poki co oprocz wielkiego hype'u w mediach i wysokiego miejsca w durnym rankingu oni nic nie osiagneli. Do tego kadrowicze, z 38 mln kraju mamy 3 pilkarzy na naprawde wysokim poziomie (Glik, Lewy, Szczesny) kilku na powiedzmy europejskim poziomie (Piszczek, Zielinski, Milik) i kilku sredniakow (Teodorczyk, Rybus, Grosicki, Linetty, Skorupski, Fabianski). I tyle, to nie jest duzo jak na tak wielki kraj. A co do reszty to dokladnie pokazuje to sytuacja mlodych ktorzy wyjezdza za granice. U nas blyszcza a za granica przepadaja. Kapustka, Wszolek, Bednarek to tylko pierwsze z brzegu przyklady, a naszym przykladem moze byc np Starzynski. I co to jest wina menadzerow czy prezesow, ze oni sa za slabi na podboj europy?