adas napisał(a):
(...)Bo to ze osiagnemy niby trzecie miejsce w lidze to tak naprawde nie ma co porownywac do Pucharu Polski bo powiedzcie szczerze czy za 10 lat bedziecie wspominac te trzecie miejsce i czy bedziecie sie chwalic ze Zaglebie je osiagnelo. A Puchar Polski to uwazam ze na pewno w historii klubu by sie zapisal i by byl to powod dla nas kibicow do dumy. A mecz o Puchar Polski sadze ze na pewno tak jak ja do dzis pamietam mecz gdy zaglebie zdobywalo Mistrza Polski zostal by w pamieci. (...)
PS. Tak prawde mowiac to sie dziwie ze nasi majac tyle kasy poraz drugi nie przebili ceny przeciwnej druzyny jesli chodzi o przychylnosc sedziego.
Zaczne cytatem z "Nic smiesznego" :
"...Po ch** mi las...???" odnoszac sie do 3ciego miejsca w lidze, juz tlumacze:
Choc w jedej z teorii wywalczenie trzeciego miejsca bedzie p-podobne, to jednak ni jak sie to ma do wywalczenia
Pucharu Polski. Pomimo (jak dobrze, a moze zle licze?), iz to bedzie trzeci najlepszy wynik w historii Zaglebia, jednak popadnie w zapomnienie. Do tej pory najwieksza dla Nas wartosc mialo zdobycie
Wicemistrzostwa i
Mistrzostwa Polski w latach 90 i 91. Czy ktos pamieta, ze w 1991 dzieki Mistrzostwu uczestniczylismy w rozgrywkach o
Superpuchar? Nie, bo go nie zdobylismy przegrywajac z GKS'em. Dzis jeszcze wszyscy pamietamy, ze bylismy
finalista zeszlorocznego
Pucharu Polski, lecz malo kto z Nas pamieta, ze piec lat temu uczestniczylismy w finale
Pucharu Ligi z Wisle Krakow gdyz rowniez go przegralismy. Tak samo bedzie z pamiecia o srebrnym medalu
Pucharu Polski sezonu 05/06...
Co do meczu:
- czekalem cala runde wiosenna zeby swietnie grajacy w Zabrzu
Felipe obudzil sie , zeby cos pokazal, myslalem ze sie odblokuje po meczu z Amica - lecz wtedy to bylo tylko udane dosrodkowanie, po ktorym niezastapiony
Dawid Plizga strzelil bramke na 2:0; wczoraj
Felix najnormalniej bal sie pilki, uciekal od niej a 80% spotkania biegal ze spuszczona glowa - tak zeby inni do niego nie podawali - to do czego on sie nadawal to wyrzucanie autow; koniec - moze bede zalowal jak sie on w innym klubie odblokuje, ale na dzis kredyt zaufania wyczerpal - nawet kilkukrotnie, niech wiecej u nas nie gra - to oslabienie druzyny, na dodatek w obronie; czy na lewej, czy na prawej - ten koles jest mega zagubionym amatorem; zaczne go nazywac
Rasiakiem Smudy;
- gra? jaka gra? zero wychodzenia na pozycje, plocczanie kryli wszystkich naszych zawodnikow, 70% podan bylo przez nich przejmowanyych, gorne pilki to juz wogole tragedia - czy w napadzie czy w pomocy; co innego wisla: potrafila zagrac dluga pilke do
Jelenia - ktory zbijal ja do pomocnika po czym sie odwracal, biegl na bramke i momentalnie dostawal podanie zwrotne - czesto wychodzac sam na sam i bylo po nas.
-
Maciek Iwanski - dla niego sezon skonczyl sie juz miesiac temu - bramka w Zabrzu? z wolnego, z Plockiem w lidze? z wolnego. Wspaniale gral pierwsze szesc spotkan w tym roku, lecz podobnie jak
Lobo zarznal sie kondycyjnie; jedyna nadzieja wczoraj byla zmiana
Macka za
Sunday'a po 45min - to sie jednak nie stalo,
Ibrahim naprawde korzystnie wygladal w tych swoich ledwie 25min spedzonych na murawie, to m.in. po jego klepach strzelilismy honorowego gola;
- brak juz od 20min pierwszego meczu, niezwykle ambitnego, przydatnego i kreatywnego
Dawida Plizgi, i od 60min drugiego meczu
Manuela Santosa Arboledy Sáncheza, dwoch graczy stanowiacych o sile i walecznosci naszego zespolu pod koniec rozgrywek, byl kluczowy dla losow Pucharu Polski;
- swoje "dziesiąt" procent zrobil rowniez
sedzia (to mialo do tego pana nie przystoi)- do wskazania jedenastki mial w drugiej polowie dwie okazje przy stanie 0:0 - najpierw w polu karnym
Jelen bezkarnie pociagal
Lobodzinskiego za koszulke sprowadzajac go do parteru, pozniej w szesnastce
Belada odbil numer swojego buta rozcinajac czolo
Arboledy co mialo miejsce na wysokosci ok 1,5metra -> ani karny, ani m.in. zolta kartka, ani faul ->
sedzia miedzynarodowy;
GW napisał(a):
Później sędzia nie zauważył kolejnego ewidentnego karnego (znowu za faul na Łobodzińskim)
lecz mialo to miejsce przy stanie 2:0, gdy juz czasu bylo malo a i grac nie bylo komu, nie mniej jednak - kolejny blad
"sedziego";
- moze to zazdrosc? ale jestem zazenowany tym, ze obecny Plock bedzie
Nas Polakow, reprezentowal w
EUROPEJSKICH rozgrywkach, zespol bez
Jelenia, bedzie wciaz
12sta dryzyna
16zespolowej polskiej ekstraklasy...; i ze tak zapytam... widzial ktos czy Nasz zespol dostal pamiatkowe srebrne medale PP? To ze plocczanie dostali zlote medale, zobaczyc miala zaszczyt publicznosc ogladajaca mecz w tv, wreczajacy je p.
Listkiewicz i grupka kibicow, ktora najblizej sie dopchala w okolice pilkarzy. Nawet nie mam pewnosci czy wszystkie medale dla plocczan zostaly rozdane! Bo fakt wreczenia Pucharu Polski (rozgrywek pod patronatem
Prezydenta RP, ktory ani w swojej osobie, ani w
osobie wyslannika, nie mial checi uczestnictwa w tym wydarzeniu - zreszta co sie dziwic - sam
selekcjoner kardy narodowej p.Janas rowniez mial gleboko w d*** osobiscie ogladac kandydata do wyjazdu do niemiec niejakiego
Irka Jelenia, grajacego na najwyszczym szczeblu rozgrywek PP).... zapedzilem sie -> Bo fakt wreczenia Pucharu Polski (...) byl widoczny dzieki barkom na czlowieka, na ktorym siedzial wznoszacy puchar pilkarz Wisly.
Tak... to napewno jest zazdrosc

i zal, taki *******